Wigilia na Złotych Łanach w Bielsku-Białej

Blisko 200 osób wzięło udział w świątecznym spotkaniu w bielskim osiedlu Złote Łany. – Tak wielu jeszcze nie było. Przychodzą ci, którzy mają potrzebę bycia z drugim człowiekiem, potrzebę uczestniczenia w pewnej wspólnocie – mówili organizatorzy.
Sala gimnastyczna SP 33 przy ul. Łagodnej w Bielsku-Białej zamieniła się w przystrojony świąteczno-zimowymi ozdobami gigantyczny pokój, w którym przy wigilijnym stole (a właściwie trzech rzędach stołów) zasiadło blisko 200 osób. Taki wieczór wigilijny dla seniorów z osiedla Złote Łany zorganizowały Spółdzielnia Mieszkaniowa Złote Łany, Fundacji Aktywności Społecznej Złote Łany w Bielsku-Białej i Rada Osiedla Złote Łany.
Blisko 200 osób wzięło udział w świątecznym spotkaniu w bielskim osiedlu Złote Łany. – Tak wielu jeszcze nie było. Przychodzą ci, którzy mają potrzebę bycia z drugim człowiekiem, potrzebę uczestniczenia w pewnej wspólnocie – mówili organizatorzy.
– Tak wiele osób jeszcze nigdy nie było. Przychodzą ci, którzy mają potrzebę bycia z drugim człowiekiem, potrzebę uczestniczenia w pewnej wspólnocie. Nie robimy żadnych ograniczeń – wyjaśniała Joanna Edelman, prezes Fundacji Aktywności Społecznej Złote Łany w Bielsku-Białej. Wigilijne spotkania na Złotych Łanach organizowane są od lat. Zwykle odbywały się w siedzibie fundacji, a ostatnio w Domu Działkowca i w Liceum Ogólnokształcącym im. Adama Asnyka. We wszystkich tych miejscach okazywało się, być za ciasno, bo chętnych na takie spotkanie zaczęło przybywać. Co więcej, po poprzedniej wigilii organizatorzy usłyszeli deklaracje uczestników, że na pewno przyjdą na następne i jeszcze przyprowadzą sąsiada. – W tym roku dzięki uprzejmości SP 33, która udostępniła nam sale, udało się urządzić to spotkanie w tak dużym gronie, bo w innym miejscu trudno byłoby trudno – mówiła Joanna Edelman. W pomoc w przygotowaniu spotkania włączyły się także szkoły plastyczna i gastronomiczna , które zadbały o efektowne ustrojenie sali i obsługę gastronomi-czno-kelnerską gości. Seniorzy ze Złotych Łanów zostali na wigilii poczęstowani tradycyjnymi potrawami świątecznymi – była ryba, barszcz, sałata, a także kawa, herbata i słodkości, a przede wszystkim znakomita atmosfera świąteczna, którą tworzyły m.in. wspólne śpiewanie kolęd i góralska muzyka w wykonaniu Regionalnego Zespołu „Dudoski”. Teresa Jasińska, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Złote Łany” podkreśla, że jeśli chodzi o działalność pomocową, spółdzielnia dostrzega taką potrzebę, dlatego jest ona bardzo szeroka. Wigilijne spotkanie na Złotych Łanach to jedna z wielu form pomocy i integracji skierowanych dla mieszkańców na terenie tego -osiedlu. Regularnie odbywają się tu zbiórki żywności, z których powstają paczki dla najuboższych i potrzebujących mieszkańców. Są warsztaty i zajęcia aktywizujące seniorów, mocno działa wolontariat. – Taki jest czas. Uważamy, że naszym zadaniem jest nie tylko obsługa techniczna zasobów i zapewnianie podstawowych potrzeb mieszkańców w zakresie bytowania, ale także ta druga strona, by ludzie czuli się, jak u siebie, że będą traktowani nie jako petenci, ale jak partnerzy – zaznaczyła. – Ta liczba osób, które przyszły na tę wigilię świadczy o tym, że mieszkańcy chcą się o z nami spotykać i jest taka potrzeba takich spotkań – dodała Jasińska.

Źródło: www.dziennikzachodni.pl
Czytaj więcej: http://www.dziennikzachodni.pl/swieta24/a/wigilia-na-zlotych-lanach-w-bielskubialej-tak-wielu-jeszcze-nie-bylo-zdjecia,12795816/